Napastnik Rangersów, Jamie Mackie w końcu wrócił do treningów z pierwszą drużyną. Jak pewnie pamiętacie 26-latek doznał poważnej kontuzji w meczu przeciwko Blackburn (trzecia runda FA Cup) w poprzednim sezonie…
El Hadji Diouf, sprawca całego zdarzenia, podczas jednego z starć złamał Jamie’mu nogę, co najgorsze obie kości, strzałkową, i piszczelową przez co zawodnik musiał opuścić, aż dziewięć miesięcy gry. Także zachowanie Senegalczyka już po faulu pozostawiało wiele do życzenia. Z ust zawodnika Blackburn można było usłyszeć wiele wyzwisk skierowanych w stronę kontuzjowanego zawodnika oraz zdanie przez które Neil Warnock nie pozostawił suchej nitki na Dioufie „”Nie obchodzi mnie, czy on ma złamaną nogę”.
Wracając do Mackie’go, po długiej rekonwalescencji wydaje się już być gotowy do powrotu na boisko. Trener zaznaczał, iż Jamie dzwonił do niego 14 razy ostatniej nocy, aby poinformować szkoleniowca, o tym że jest gotowy do wystąpienia w niedzielnym spotkaniu przeciwko Aston Villi. Oczywiście Warnock nie ma zamiaru wprowadzać do gry szkockiego napastnika, dopóki nie wróci do pełni formy.
Teraz pozostało nam tylko czekać, aż 26-latek pojawi się znów na boisku.
