Podziałem punktów zakończyło się starcie beniaminków na Liberty Stadium. QPR utrzymało swoją mizerną 16 pozycję w tabeli. Obecnie przewaga nad nad strefą spadkową wynosi 3 punkty i po dzisiejszym meczu powinniśmy być z tego dorobku zadowoleni gdyż Rangersi ostatnimi czasy uparcie prą w kierunku dna tabeli i punkt ten zdobyli trochę jakby wbrew sobie. Swansea natomiast przeskoczyła Sunderland i zajmuje obecnie 14 pozycję w ligowej tabeli…
Już w 14 minucie Danny Graham przysporzył wiele problemów ekipie z Loftus Road. Zawodnik Swansea idealnie zachował się w polu karnym i nie dając żadnych szans bramkarzowi QPR, umieścił piłkę w siatce. Na szczęście R’s, którzy przyzwyczaili nas do ekscytujących pogoni za punktami, w drugiej połowie za sprawą Mackiego doprowadzili do wyrównania. Jednak kluczem do zdobycia gola, było niefortunne zagranie defensora The Swans, po nieudanej główce, piłka spadła prosto pod nogi szkockiego napastnika. Jamie bez problemów wykorzystał prezent i pokonał golkipera walijskiego klubu.
Skład R’s został mocno osłabiony przed tym spotkaniem, pomimo braku informacji o możliwej absencji kilku zawodników podczas wtorkowego spotkania, na boisku nie pojawili się Shaun Wright-Phillips, Danny Gabbidon oraz Matthew Connolly. W roli zmnienników wystąpili kolejno Taarabt, Hill i Hall.
Dzisiaj sporą niespodziankę sprawiła ekipa Wolves, która zatrzymała Arsenal na Emirates Stadium. Miejmy nadzieję, iż w kolejnej, ostatniej ligowej kolejce, Rangersi będą w stanie chociaż powtórzyć wyczyn drużyny z Wolverhampton.
Składy obu drużyn:
Swansea:
Vorm – Rangel (Moore 57′), Caulker, Williams, Richards – Routledge (Dyer 57′), Britton, Allen, Agustien, Sinclair – Graham
QPR:
Kenny – Young, Hill, Hall, Traore – Barton, Faurlin, Taarabt, Derry, Mackie – Helguson
SWANSEA – QPR
Possession
46% – 54%
Attempts on target
4 – 7
Attempts off target
3 – 5
Corners
5 – 11
Fouls
9 – 12
