Kontrowersyjny pomocnik Queen Park Rangers Joey Barton podkreśla, że jego kariera na Loftus Road dobiegła końca niezależnie od tego czy pozostaną w PL czy nie.
Zawodnik został wypożyczony do Marsylii w tym sezonie po zaostrzeniu stosunków z władzami Rangers i nałożonym zawieszeniu. Barton za wszystko obwinia byłego menedżera Marka Hughesa.
Bardzo zadowoleni z jego występów we Francji są działacze OM i chcą podpisać z zawodnikiem umowę na kolejne lata.
Joey napisał na Twitterze: „Niektórzy ludzie uważają, że dziwnie będzie grać w Championship w przyszłym sezonie. I mają rację! Moja kariera w QPR skończyła się, kiedy postanowiono wysłuchać futbolowego mędrca Mark of Hughes. Ja kocham życie we Francji. Kocham Marsylię. Kochają mnie tutaj wszyscy. Wszystko co chcę w tej chwili zrobić , to dać z siebie wszystko dla tego klubu. „
Barton dodał „ Marsylia może skorzystać z prawa zakupu w lecie, a wątpię by były klub ściągnął mnie z powrotem. To nie jest dobre dla QPR jeśli u nich zostanę, umowa z OM czeka na mnie . Nie widzę by Rangersi chcieli mnie dołączyć do swojej listy płac w Championship „.
Choć Barton jest bardzo popularny w Marsylii, jego czar prysł w zeszłym tygodniu po słownej utarczce z Thiago Silvą. W konsekwencji klub zakazał mu wpisów o obraźliwej treści a sam zawodnik został wezwany przed komisję etyki francuskiego futbolu.
