Właściciel QPR przyznał, iż jeśli powrót do Premier League nie uda się w najbliższym sezonie nie będzie to dla niego problemem. Tony Fernandes postanowił być cierpliwy i bez pośpiechu zbudować zespół który awansuje, a następnie utrzyma się w Premier League.
Malezyjczyk z pewnością usprawni politykę transferową zespołu z Loftus Road, który spadł do Championship po nieudanych zakupach i niewłaściwym przygotowaniu drużyny.
„Najwspanialsze w przyszłym sezonie – o ile to może być wspaniałe – będzie to, że mogę robić co tylko chcę.”
„Zawsze groziło nam widmo spadku i musieliśmy się cały czas bronić. Jeśli zebranie odpowiednich ludzi i taktyki ma potrwać nawet dwa lata to niech się tak stanie.”
„Jeśli na szybko zrobimy transfery żeby się wydostać, szybko też wrócimy do Championship. Więc wszystko zależy od właściwych graczy i kultury gry.”