Queens Park Rangers po raz dziewiąty z rzędu zawiodło swoich kibiców nie odnosząc upragnionego zwycięstwa. R’s wybrali się na Stadium mk aby zmierzyć się z miejscową drużyną MK Dons. Rywal podopiecznych Warnocka aktualnie występuje w rozgrywkach nPower League One. Wydawało się, iż QPR łatwo rozprawi się z słabszym przeciwnikiem. Ku zaskoczeniu wszystkich to The Dons znacznie lepiej zaprezentowali się w dzisiejszym meczu prowadząc do 89 minuty. Możemy jedynie dziękować niezawodnemu Islandczykowi który uratował przygodę R’s w FA Cup, doprowadzając do wyrównania w samej końcówce. Spotkanie rewanżowe rozegrane zostanie w styczniu jednak nie znana jest dokłada data widowiska. Boisko w 84 minucie opuścił kontuzjowany Ale Faurlin, tak więc The Hoops kończyli mecz w osłabieniu…
QPR: Cerny, Young, Hill, Hall, Gabbidon, Derry (Buzsaky 77′), Faurlin (84), Mackie, Smith, Campbell (Helguson 61′), Macheda (Bothroyd 71′).
Niewykorzystane zmiany: Murphy, Connolly, Andrade, Orr.
MK Dons: Martin, Smith, Lewington, Mackenzie (Kouo-Doumbe 46′), Gleeson, Potter, Bowditch, Williams, Powell, Ibehre, Chadwick.
Niewykorzystane zmiany: McLoughlin, Flanagan, O’Shea, Lobjiot, Alli, Collins.
Sędzia: Michael Oliver
Widzów: 19,506