Telewizyjne powtórki pokazywały wczoraj Portugalczyka Jose Bosingwe, który przemierzał tunel po meczu z Reading z uśmiechem na ustach. Boss QPR Harry Redknapp nie wierzy jednak w doniesienia jakoby obrońca cieszył się ze spadku drużyny.
„On nie śmiał się z powodu spadku czy wyniku.”
„Zarzucanie mu tego nie ma sensu. Jose śmiał się tylko dlatego, że jakiś inny zawodnik podszedł do niego i coś powiedział.”
Słowa Harrego nie powstrzymały jednak kibiców QPR oraz Joey’a Bartona przed zruganiem zawodnika, który w tak smutnych okolicznościach pozwolił sobie na odrobinę śmiechu.
„Nie mogę uwierzyć, że po spadku QPR, Bosingwa śmiał się opuszczając boisko. To było żenujące.”