W meczu dwóch najsłabszych zespołów po pierwszej kolejce Premier League QPR zremisowało 1:1 z Norwich City. O ile pierwsze punkty cieszą, o tyle postawa zespołu wciąż pozostawia wiele do życzenia. W grze jest widoczny jednak postęp, co sprawia, że kolejnych spotkań możemy wypatrywać z optymizmem. Zwłaszcza w perspektywie zapowiedzi kolejnych wzmocnień.
Po meczu Mark Hughes wyglądał na usatysfakcjonowanego:
„Jestem zadowolony z remisu. Był to mecz z małą ilością okazji, ale broniliśmy się dobrze.”
Parę zdań od siebie dorzucił również Djibril Cisse, który w dzisiejszym spotkaniu nie wykorzystał rzutu karnego:
„Myślę, że zagraliśmy bardziej atrakcyjny futbol. Staraliśmy się mocniej, biegaliśmy i stworzyliśmy więcej sytuacji niż w zeszłym tygodniu. Strzeliliśmy bramkę i zdobyliśmy cenny punkt na wyjeździe.”
„Wiedzieliśmy, że nie zagraliśmy dobrego meczu w poprzedni weekend, więc musieliśmy coś zmienić. Potrzebowaliśmy punktów i dzisiejszy remis nie jest złym wynikiem.”
„Przegraliśmy w zeszłym tygodniu, teraz zremisowaliśmy, więc jest poprawa. Staramy się zbudować zespół najszybciej jak to jest możliwe, gdyż nie chcemy stracić zbyt wielu punktów. Podążamy swoją drogą.”
Norwich City – Queens Park Rangers 1:1
bramki: Jackson (11) – Zamora (19)
Norwich:
John Ruddy, Javier Garrido, Russell Martin, Leon Barnett, Sébastien Bassong, Bradley Johnson, Anthony Pilkington, Jonathan Howson, Robert Snodgrass, Simeon Jackson (Chris Martin, 88), Grant Holt (Steve Morison, 87)
QPR:
Robert Green, Armand Traore (José Bosingwa, 70), Clint Hill (Nedum Onuoha, 45), Fabio, Anton Ferdinand, Junior Hoilett, Park Ji-Sung, Jamie Mackie, Samba Diakité (Shaun Derry, 86), Djibril Cissé, Bobby Zamora
N 1-1 Q przez sporsun