Pozyskany latem na stały kontrakt malijski piłkarz Samba Diakite wrócił do Francji by w spokoju zmierzyć się z depresją.
Piłkarz nie znalazł się w składzie na spotkanie z Manchesterem City, a klub nie podał powodów absencji pomocnika. Dziś już wiemy, jakie problemy dotknęły 23-latka.
W związku z zaistniałą sytuacją Mark Hughes postanowił dać zawodnikowi dziesięć dni wolnego na odpoczynek i uporządkowanie własnych spraw.
Nie wiadomo jeszcze czy Diakite będzie dostępny na konfrontację z Chelsea Londyn, jednak miejmy nadzieję, że utalentowany pomocnik szybko odzyska równowagę i rozegra jeszcze wiele dobrych spotkań w barwach The Hoops.
Aktualizacja: Wiadomości zostały zdementowane przez samego zawodnika.