W zakończonej właśnie (prawie)derbowej potyczce Getafe dosyć niespodziewanie (co należy przyznać) ograło Atletico Madryt 3:2. Sukces ten budzi uznanie zwłaszcza przez wzgląd na fakt, iż drużyna gospodarzy od 28 minuty grała w 10 (z czerwoną kartką z boiska wyleciał Lopo), a chwilę później rzut karny wykorzystał Falcao. Mimo utraty zawodnika Azulones najpierw doprowadzili do wyrównania za sprawą cudownego strzału z rzutu wolnego autorstwa Abdela (40′), a następnie wyszli na prowadzenie za sprawą Michaela (48′). Jednak gdy przypadkową bramkę na 2:2 strzelił Dominguez wydawało się, iż Getafe może powtórzyć błędy z meczów z Espanyolem i Malagą. Na szczęście tym razem zespół był w stanie utrzymać odpowiedni poziom koncentracji i zareagować rozstrzygającym trafieniem Diego Castro (82′).
Tym samym Getafe odbiło się od dna tabeli i może z większym optymizmem patrzeć w przyszłość.
Getafe: Moya – Varela (88′ Torres) Lopo, Cata Díaz, Mane – Pedro Rios (33′ Rafa) Lacen, Michel, Diego Castro, Barrada – Guiza (52′ Miku).
At. Madryt: Courtois – Antonio Lopez (69′ Salvio), Dominguez, Godin (45′ Miranda), Filipe Luis – Gabi, Tiago (56′ Koke), Arda, Diego, Adrian – Falcao.
0-1 Falcao, p. 29′
1-1 Barrada Min 40′
2-1 Michel 48′
2-2 Dominguez 80′
3-2 Diego Castro, p. 82′