Pedro Leon z pewnością nie może zaliczyć okresu wypożyczenia do Getafe (z Realu Madryt) jako udanego etapu kariery. Zawodnik przez większą cześć sezonu leczył kolejne kontuzje, co uniemożliwiło mu odegranie ważnej roli w zespole. Prywatnie mam nadzieję, że dzisiejsza wiadomość o powrocie do gry Hiszpana jest ostatnią tego typu informacją, która wam przekazuję, a Pedro Leon dokończy obecne rozgrywki bez dalszych przykrych niespodzianek.
Dotychczasowa niedyspozycja piłkarza spowodowana była powikłaniami po operacji, którą przeszedł w październiku. Mimo, iż mówiło się o powrocie zawodnika już w meczu z Betisem, to sztab szkoleniowy postanowił nie ryzykować dalszymi komplikacjami i spokojnie poczekać aż pomocnik ponownie osiągnie pełną sprawność fizyczną. Wszystko wskazuje na to, że obecnie z nogą zawodnika jest już wszystko w porządku i Pedro Leon wybiegnie na boisko podczas najbliższej konfrontacji z Malagą, choć oczywiście, na początek, może liczyć jedynie na kilka minut gry pod koniec spotkania. Przykład Gavilana pokazuje jednak, że wracający po poważnych kontuzjach zawodnicy mogą stać się kluczowymi postaciami zespołu. Powodzenia.