Już w najbliższy czwartkowy wieczór o godzinie 20 piłkarze Getafe udadzą się do Barcelony na mecz z tamtejszym Espanyolem w ramach piątej kolejki Primera Division (racja, udadzą się trochę wcześniej, zaś mecz rozpocznie się o tej godzinie). Z pewnością obie drużyny przystąpią do spotkania z nadzieją na szybkie zatarcie złego wrażenia spowodowanego klęskami w poprzedniej turze rozgrywek ligowych.
Niespodzianką była zwłaszcza porażka Getafe (na swoim stadionie), które poległo w meczu z lokalnym rywalem Rayo Vallecano. Skomplikowało to znacznie sytuację w tabeli i zamiast myśleć o europejskich pucharach (tak, tak, były takie głosy) trzeba powoli zacząć martwić się o utrzymanie. Zwłaszcza, że dobry mecz z Realem poszedł już w niepamięć i drużyna będzie rozliczana za osiągane wyniki punktowe, a te póki co są mizerne. Atmosfery z pewnością nie poprawia napięta sytuacja w około Adriana Colungi, który nie zdecydował się opuścić zespołu w oknie transferowym i obecnie czuje się niedowartościowany. Natomiast dobrą informacją jest z pewnością powrót Diego Castro i Michaela, na tą chwilę nie znajda oni jeszcze miejsca w pierwszym składzie, ale cieszy fakt, iż „szpital Getafe” powoli pustoszeje i zwiększa się ilość opcji (niestety jeszcze nie w defensywie) prowadzenia gry.
Podobnie jak Getafe, tak i Espanyol nie może być zadowolony z dotychczasowych ligowych poczynań. W poprzedniej kolejce zespół z Barcelony uległ (na wyjeździe) rywalowi z Saragossy 2:1 i z dorobkiem 3 punktów (zwycięstwo 2:1 z Bilbao) zajmuje 14 miejsce w tabeli. Aby poprawić swoją pozycję drużyna potrzebować będzie zwycięstwa za wszelką cenę i taką właśnie grę zapowiada. Swoją drogą w poprzednim sezonie Espanyol dwukrotnie pokonywał Getafe stosunkiem 3:1.
Kadra Getafe na mecz z Espanyolem:
Codina, Moya – Cata Diaz, Miguel Torres, Lopo, Masilela, Valera – Lacen, Sarabia, Leon, Rios, Castro, Michel, Casquero, Rodriguez, Perez, Barrada – Miku, Guiza.
Przewidywany skład:
Moya – Masilela, Lopo, Cata Diaz, Torres – Casquero, Lacen, Rios, Rodriguez, Leon – Miku