Setki tysięcy ludzi na ulicach miast całej Hiszpanii protestowało w niedzielę przeciwko wprowadzanej przez rząd reformie rynku pracy. Jak podają źródła policji w samym tylko Madrycie w marszu wzięło udział około 30 tysięcy osób (organizatorzy zaś wspominają o astronomicznej liczbie 500 tysięcy). Masowe demonstracje można potraktować jako przedsmak zapowiedzianego na 29 marca strajku generalnego.
Obywatele sprzeciwiają się niekorzystnym, w ich mniemaniu, zmianom mającym rozwiązać problem 23% bezrobocia. Zdaniem związków reforma przyczyni się do łatwiejszego zwalniania pracowników i nie ma czegokolwiek wspólnego z poprawą sytuacji niezatrudnionych.
Podczas niedzielnych demonstracji dominowały hasła oddające sytuację oraz determinację uczestników (np. Bez pokoju, bez chleba). Organizatorzy zapowiadają walkę do skutku, także po 29 marca.
Warto zadaniem wspomnieć o kontrowersjach jakie wywołał termin protestów. 11 marca, obchodzono bowiem kolejną rocznicę zamachów z 2004 roku.
źródło: elpais.com
